Teoria równości w eksperymentach

W eksperymencie Aronsona i Lindera, poświęconym zyskom i stratom, ludzie bardziej lubili tych, których sympatia do nich zwiększała się wraz z czasem trwania eksperymentu, niż tych, którzy wyrażali stałą pozytywną sympatię.
Ten wynik trudno wyjaśnić w świetle teorii wymiany społecznej. Osoba dająca więcej nagród (pochwał) była bowiem lubiana mniej w porównaniu z osobą, która nagradzała w mniejszym stopniu.
W kolejnym eksperymencie psychologicznym  Aronsona, Willermana i Floyd studenci college'u słuchali nagrania dokonanego przez jedną z czterech osób (tworzących różne warunki eksperymentalne):
- osobę niemal doskonałą
- osobę niemal doskonałą, której przydarzyła się głupia historia (wylała na siebie filiżankę kawy)
- osobę mierną
- osobę mierną, której przydarzyła się głupia historia.

Która z tych czterech osób była lubiana najbardziej? Psycholodzy wykazali, że nie była to wcale osoba z największą liczbą nagród – tu: osoba najbardziej pozytywna. Była to natomiast osoba doskonała, która okazała się jednak niezdarna. Wylanie na siebie filiżanki kawy wzbudziło sympatię do osoby uznanej za ideał i sprawiło, że stała się ona jeszcze bardziej atrakcyjna. Natomiast, gdy taki sam brak zręczności zademonstrowała osoba przeciętna, to nie tylko nie wzbudziło to niczyjej sympatii, ale spowodowało, że osoba ta stała się jeszcze mniej atrakcyjna.
Tym samym, chociaż generalnie lubimy ludzi, którzy mają wiele zdolności i zalet i którzy są kompetentni w tym, co robią, to można przypuszczać, że jeżeli okażą się zbyt doskonali, będziemy się czuć źle w ich towarzystwie. Psychologia pokazuje, że osoby takie wydają się niedostępne, dalekie, nadludzkie. Jednak polubimy je tym bardziej, im więcej niedoskonałości będą one ujawniać, np. będą ponosić jakieś koszty.
Np. gdyby Sam był znakomitym matematykiem, świetnym graczem w baseball i wybrednym elegantem, to polubilibyśmy go bardziej, gdyby choć raz źle dodał kolumnę cyfr, przepuścił łatwą piłkę czy pokazał się publicznie z tłustą plamą na krawacie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz